Mecze na żywo – Wtorek 22.04.2025

Sportowy wtorek 22 kwietnia rozkręca się już od poranka. Tenisowe zmagania w Madrycie, mistrzostwa świata w snookerze i wieczorne starcia piłkarskich gigantów – w tym PSG, Manchester City i FC Barcelona. Do tego emocje w Ekstraklasie i 1. lidze. Taki dzień to definicja idealnego wtorku dla kibica.

Co dzisiaj obejrzeć – Zapowiedź meczów

Przygotuję piąte, odmienne spojrzenie na mecze z 22.04.2025, skupiając się na innych aspektach taktycznych i kadrowych.

Valencia – Espanyol (19:00)

Stadion Mestalla będzie areną fascynującego starcia w ramach 33. kolejki La Liga. Valencia, która w ostatnim czasie mocno się odbudowała, zmierzy się z walczącym o utrzymanie Espanyolem. Los Che po udanych ruchach transferowych prezentują się coraz lepiej, czego dowodem był cenny remis z Rayo Vallecano. Nietoperze znalazły się na dobrej drodze do utrzymania, ale potrzebują jeszcze kilku punktów, by przypieczętować ten cel. Espanyol przyjeżdża do Walencji ze świadomością, że każda strata punktów może ich przybliżyć do drugiej ligi. Zapowiada się zacięty pojedynek, w którym obie drużyny nie będą mogły sobie pozwolić na błędy.

Rio Ave – Sporting (21:45)

Puchar Portugalii wkracza w decydującą fazę. Rio Ave podejmie u siebie Sporting CP w rewanżowym spotkaniu, próbując odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu. Lwy z Lizbony, walczące w tym sezonie o potrójną koronę, z pewnością nie przyjadą bronić wyniku. Trener Sportingu zapowiedział, że jego zespół zagra z pełnym zaangażowaniem, chcąc jak najszybciej rozstrzygnąć losy dwumeczu. Rio Ave nie ma nic do stracenia, co może przełożyć się na ofensywne nastawienie gospodarzy od pierwszych minut. To może być jeden z najbardziej emocjonujących meczów pucharowych tego sezonu.

Nantes – PSG (20:45)

Na Stade de la Beujoire czeka nas zaległy mecz francuskiej ekstraklasy, w którym broniące się przed spadkiem Nantes podejmie mistrzów kraju z Paryża. Kanarki muszą sobie radzić bez zawieszonego Marcusa Coco, a także kontuzjowanych Centonze, Coquelina, Doucoure i Mahamouda, co znacząco osłabia ich potencjał. PSG, mimo zapewnionego już tytułu, zapowiada pełną mobilizację. Paryżanie chcą utrzymać wysoką formę przed końcówką sezonu. Choć różnica klas wydaje się znacząca, determinacja gospodarzy walczących o utrzymanie może sprawić, że będziemy świadkami niespodzianki. Nantes przed własną publicznością potrafi wznieść się na wyżyny swoich możliwości.